Dziś stajemy przed szansą przywrócenia stawu do życia oraz stworzenia miejsca dogodnego do wypoczynku i rekreacji. Stworzymy miejsce, gdzie będziemy mogli przysiąść na ławce czy rozpalić ognisko żeby upiec kiełbaski lub zwyczajnie zrobić grilla.
To jaki będzie efekt końcowy całego przedsięwzięcia zależy głównie od nas mieszkańców!
Czerwiec 2015 – ZMIERZAMY KU KOŃCOWI!
relacja z placu budowy
Znajdujemy się obecnie w ostatniej fazie rekultywacji stawu. Staw został oczyszczony, wypompowano wodę, usunięto osad, muł oraz nieczystości stałe.
Następnie wykonano nowy przepust pod drogą wraz z tamą, za pomocą której będzie regulowany poziom wody w zbiorniku.
Usypano nowe nabrzeża, które zostały wzmocnione faszyną.
Wymieniono starą, szpecącą, betonową barierę ochronną, która została zastąpiona współczesną metalową.
Uporządkowano teren teren wokół stawu, dokonano korekty rosnących wierzb oraz licznych nasadzeń.
Dla dzieci zamontowano zjeżdżalnię oraz piaskownicę.
Nie zapomniano o mieszkańcach zbiornika jakimi są dzikie kaczki. Znajdą tutaj dogodne miejsce dla siebie w postaci domku lęgowego, który zastał zamontowany na środku zbiornika.
Dorośli mogą miło spędzić czas przy grillu lub ognisku.
Na co czekamy!?
Na drogę oraz płot z furtką od strony garaży. W planach jest również wykonanie oświetlenia terenu lecz przeszkodą jest duży nakład finansowy potrzebny na zrealizowanie tego przedsięwzięcia.
Dla uspokojenia ciekawskich i niedowierzających mogę dodać, iż według opinii fachowców woda w stawie osiągnie wymagany poziom w ciągu 6 do 12 miesięcy! Oczywiście napływ wody do stawu w głównej mierze jest uzależniony od ilości opadów atmosferycznych.
A gdy woda w stawie osiągnie wymagany poziom pomyślimy o zarybieniu, aby życie w nim wróciło jak z dawnych lat.